Filipek jest już dużym chłopczykiem i z trudem mieści się do inkubatora – podjęto więc decyzję o przeniesieniu Go do łóżeczka. Będzie łatwiej nam, pielęgniarkom a przede wszystkim pani rehabilitantce „dojść” do Niego. Rehabilitantka mósiała sobie do tej pory radzić przez małe otwory w inkubatorze. No i siostra będzie mogła w końcu zobaczyć i wycałować te małe stópeczki i buziulkę 🙂 Filip po raz pierwszy wystąpił w ubraniu – w ślicznym niebieskim bodziaku (pod kolor oczu) Jak prawdziwy niemowlaczek. Takie drobne rzeczy cieszą nas o wiele bardziej niż innych… Rodzice zdrowych dzieciaczków nie doceniają takich drobnostek… a szkoda trzeba się cieszyć z każdej drobnostki, bo życie jest takie kruche…
Dodaj komentarz Click here to cancel reply.
This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.
No comments yet.