Dzisiaj Filuś po raz pierwszy tak świadomie i głośno się uśmiechnął! Kolejna wspaniała chwila! Jest takim malutkim mądralińskim. No i wyraźnie wyczuwa godziny odwiedzin – czeka na nas. Położne ze szpitala śmieją się, że perfekcyjnie wyczuwa moment naszego przyjścia. Jest wtedy bardzo ruchliwy i uśmiecha się, a czasami próbuje coś „gaworzyć” 🙂
Nasze kochane słoneczko. Jesteśmy z Niego bardzo dumni i bardzo Go kochamy i chcemy, aby był już z nami w domku, żebyśmy mogli w końcu być rodzinką w komplecie !
No comments yet.