Odebraliśmy właśnie okularki – niebieskie fisher-price typu flexi na gumeczce. Trudno się przyzwyczaić do widoku Fila w okularkach. On sam tuż po założeniu walczył z tym „ciałem obcym” na nosie ale na szczęście tylko przez chwilkę 🙂 Już przy wychodzeniu z salonu optycznego przestał się nimi interesować.
Mam nadzieję, że lepiej widzi. Teraz bardzo ładnie widać jakie długie ma rzęsy – dotykają soczewek i się do nich przyklejają 🙂
Ale przystojniak! I ten uśmiech, nie schodzący z buźki:))
Piękny odcień niebieskości!!
I jaki Fil zadowolony 🙂